-Cześć! – przywitała się Nina
-Cześć! Słuchaj.. nie uwierzysz co się stało – zaczęła Amber
nie dopuszczając innych do głosu – Kupiłam sobie nowe buty, takie piękne,
różowe, z nowej wystawy, ale pomyślałam sobie, że przecież nie mam do czego ich
włożyć, a więc zaraz powędrowałam do sklepu. Przymierzyłam z 20 sukienek i
każda wyglądała na mnie idealnie. Ale z bólem serca odłożyłam te 18 i kupiłam
jedną, taką śliczną…
-Przepraszam, że przerywam skarbie, ale mieliśmy opowiedzieć
Ninie o Sibunie – powiedział Alfie. Znudziło go gadanie blondynki o ciuchach.
-Dobrze – odpowiedziała – A więc… Fabianowi przyśniła się
Senkhara i okazało się, że to on jest twoim Osirionem, a nie Eddie. Prawda, że
świetnie? Czyli, że ten tekst z tej książki był prawdziwy, a ty i Fabian
jesteście sobie przeznaczeni, co znaczy, że będziecie razem już na zawsze…
-Amber! – przerwała Nina – zwolnij. Ymm… Ale jak?
-Co jak? Normalnie. Pobierzecie się, a ja wam urządzę cudne
weselę. Zrobicie sobie dzieci, oczywiście jedna dziewczynka będzie miała na
imię Amber, a ja zostanę jej…
-Nie o to mi chodzi – powiedziała zakłopotana brunetka – Fabian,
jak ci się ona przyśniła?
Sibuna – oprócz Eddiego, przez ponad pół godziny tłumaczyła
Ninie ich ostatnie odkrycia. Co chwilka jednak Amber wtrącała swoje słowa o
planowaniu wesela – zarządziła, że Nina będzie niosła w ręku czerwone róże, a
Amber na roczek kupi złote kolczyki.
-A tak propo.. gdzie jest Eddie – spytała Nina
-Tutaj – odparł Fabian podnosząc kołdrę do góry i rzucając w
Eddiego poduszką.
-Słuchaj – Eddie wstał z łóżka – Nie obchodzi mnie jakaś
durna rozmowa Sibuny i… Oo.. cześć Ninio – Eddie spostrzegł, że rozmowa właśnie
się odbywa. – Pa Nino – powiedział i zarzucił kołdrę na głowę
-Co mu się stało? – zapytała
-Zachowuje się tak od tygodnia – opowiadał Fabian – to przez
to, że nie ma Patrici
-Nieprawda – zaprotestował blondyn.
-To niby o co?
-Odsypiam nieprzespane noce
Eddie – gdy ogarnął się trochę w łazience – poszedł do
kuchni zjeść śniadanie, a raczej obiad. Sibuna nie dawała mu spać, co chwila
wydzierała się nad jego uchem. Jeszcze jak na złość zaczęli wspominać o
Patrici. Tego Miller nie mógł już wytrzymać
i wyszedł z pokoju. W salonie siedziała Mara i Jerom – mieli randkę.
Blondyn nie chciał psuć tej pięknej atmosfery, jednak coś go kusiło. Może to,
że sam nie był szczęśliwy?
-Tutaj się je – powiedział blondyn, przerywając pocałunek
Jary
-Cześć Eddie – przywitała go Mara – w końcu wstałeś. Jesteś
jakiś przybity
-Zdaje ci się – odpowiedział i wyciągnął mleko z lodówki
-Wcale nie
-Daj mu spokój, choć… nadal nie wierzę co ta wiedźma z nim
zrobiła – odezwał się Jerom.
Miller nie miał pojęcia o czym jego kolega mówi, więc usiadł
w kuchni i zaczął jeść swoje ‘śniadanie’
-Patricia wcale nie jest wiedźmą – upomniała go brunetka
-Nie mam na to dowodów – kłócił się Clark – pomyśl.. wredna,
niemiła, ubiera się na czarno i jeszcze niespodziewanie zniknęła… Pewnie
poleciała na miotle do swojego zamku… uuuuuuiiiiiuuuuu – Chłopak zaczął nucić
piosenkę jak z Horroru.
-Przestań – dostał babeczką od Mary – fałszujesz
Miller nie mógł znieść tej radosnej atmosfery. Zarzucił
skurzaną kurtkę i poszedł się przejść. Spacerował, układając plan jak pozbyć
się jej z głowy. Niestety, jak na razie nic nie wymyślił.
******
-Gdzie jest Amber? – zapytał Alfie. Była już pora kolacji,
wszyscy siedzieli w jadalni (oprócz Eddiego i Amber)
-Eddiego też nie ma – zauważył Brad – może razem udali się
na randkę?
-Amber przyjdzie później z treningu – pomogła Trudy
-Ymm.. Jakiego treningu?
-Nic wam nie mówiła… Amber wstąpiła do cheerleaderek
-Że co? I nic m nie powiedziała? Jak mogła? – pytał Alfie
-Trzeba się z nią zakumulować – rozmyślał Brad – pozna mnie
z fajnymi laskami.
*****
Po spacerze Eddie nie zwracał uwagi na nic. Od razu poszedł
do pokoju i bez przebrania padł na łóżko. Niedługo później zasnął.
suuper
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńKiedyyyyyyy wróci Pat?
Ale ten nasz Eddie cierpi...... Mam nadzieję ,że Pat szybko wróci :D
OdpowiedzUsuńSuper!No i kiedy Pat wróci?!
OdpowiedzUsuńJeśli będzie dużo komentarzy, to może dodam kolejny odcinek xD
OdpowiedzUsuńHeh, Amber...^^
OdpowiedzUsuńsuper proszę żeby była ycker
OdpowiedzUsuńcudowne opowiadanie. Ohh ja już nie moge się doczekać Patricii. Kiedy będzie?
OdpowiedzUsuńsuper ja chce kolejny :D
OdpowiedzUsuńsuper nie mogę się doczekać kolejnego :D ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńkiedy dodasz pat dużo będzie jeszcze opowiadań bez pat bo ja chce już ja i wszystkie opowiadania super :D
OdpowiedzUsuńBoski no kiedy Patty wróci doadj nexta dziś plisss :*
OdpowiedzUsuń