sobota, 19 stycznia 2013

Pamiętnik 11 xD

Hejka!

Dodam wam dziś...

Pamiętnik Fabiana!


Poszliśmy na imprezę. Patricia i Jerom poszli do Baru. Ja zdecydowałem, że tym razem nie będę pić. Słyszałem, jak barman rozmawiał z jakimś facetem i ten mówił, że drink jest już gotowy. Mówił, że będzie w transie przez godzinę. To było dziwne, ale cóż. Potem poszliśmy z Niną do hotelu. Wyciąłem karty i zaproponowałem jej grę.
-Słuchaj, dawno się nie widzieliśmy i mam taki pomysł. Postawimy karty i będziemy ciągli po kolei. Jeśli będzie czarna to ty mi zadajesz pytanie, a jak czerwona to ja tobie? Okey?
-Dobra, ale ma być szczere, nawet jeśli nas to urazi
-Zgoda
Nina wzięła kartę i wyciągnęła czarną:
-Dlaczego chodzisz z Joy?
-Wiesz, gdy wyjechałaś popadłem w depresje. Ona mi pomagała. Widziałem w niej drugą ciebie. W sumie, to całkowicie nie wiem, jak to się stało, musiałem być strasznie zdołowany, a potem po prostu nie chciałem już być sam. Ona strasznie mi przypominała ciebie, ale nie mogłem spojrzeć w jej oczy. Gdybym to zrobił… Po prostu nie potrafiłem jej powiedzieć, że ją kocham. Nigdy jej tego nie powiedziałem. Może pisałem, ale wtedy wyobrażałem sobie, że piszę z tobą.
-Czyli, że chodząc z nią chciałeś zapomnieć o mnie?
-Troszeczkę
-Dlaczego do mnie nie zadzwoniłeś?
-Myślałem, że nie chcesz mnie znać.
Wyciągłem czerwoną kart. Zapytałem, jak u jej babci. To pytanie było nie na teraz.
-Ona umarła, miesiąc temu
Nie wiedziałem co powiedzieć. Była bardzo smutna. Po policzku poleciała jej łza. Przytuliłem ją.
-Mogę coś dla ciebie zrobić?
Wzięła i wyciągnęła czarną kartę.
-Jeśli mnie nadal kochasz, proszę, daj mi jakiś znak
I wtedy spojrzałem w jej oczy. Kochałem ją, nadal ją kochałem. Pocałowałem ją, a ona odwzajemniła pocałunek. Ale zaraz się oderwała.
-Co się stało?
-Zdradziłeś Joy
-Ja nie chcę już z nią być
-Ale tak nie możesz. Nie możesz jej rzucić tylko temu, że ja przyjechałam
-To nie o to też chodzi. Ona… się zmieniła. Jest taka wredna
-O, jeśli tak …
Zaczęliśmy się całować. Potem poszedłem się wykąpać.  Potem Nina chciała się wykąpać. Podeszła do walizki.
-Właśnie, przed śmiercią moja babcia prosiła, abym tu wróciła i odnalazła dawnych przyjaciół. Powiedziała, że tutaj będę szczęśliwsza. Dała mi ten list. Prosiła, żebym ci go przekazała.
-Co w nim jest?
-Nie wiem, prosiła, żebym go nie czytała, dopóki ty mi go nie dasz, kusiło mnie i to nie raz, ale się powstrzymałam.
Nina wzięła piżamę i poszła do łazienki. Ja otwarłem list:
Drogi Fabianie,
Jeśli to czytasz, to znaczy, że ja już nie żyję, a Nina przyjechała do Anglii. Mam do ciebie prośbę, zaopiekuj się nią. Wiem, pewnie rujnuję ci właśnie życie towarzyskie, ale ja  jestem pewna, że ją w głębi kochasz. Widziałam, jak na nią patrzysz. Proszę, ona teraz jest w depresji, straciła najbliższą osobę, choć wcale po niej tego nie widać. Jest dzielna. Proszę, zaopiekuj się nią.
Po tych słowach poszedłem pod łazienkę, Nie wiem dlaczego. Słyszałem jednak, że Nina płacze.
-Coś się stało?
-Nie nic
Ale nadal słyszałem jak łzy jej lecą. Wszedłem tam. Przecież nie mogłem jej tak zostawić. Była w samej bieliźnie. Podałem jej szlafrok. Miała całe czerwone oczy. Przytuliłem ją.
-Nadaj je nosisz? – spytałem, gdy zauważyłem, że nadal ma oko Horusa.
-Tak, ja nigdy nie zapomnę o Sarze . Powiedź mi, zerwiesz teraz z Joy
Powiedziała to, pokazując mi czarną kartę
-Tak, nic mnie z nią nie łączy. Ale powiedź, dlaczego płaczesz?
-Ja… straciłam ją. Na zawsze
-Nie płacz, wszystko się ułoży
-Co było w tym liście?
-Prosiła, żebym się tobą zaopiekował
-Wiesz, że nie musisz
-Ale ja chcę
No i potem położyliśmy się na moim łóżku. Przytuliłem Ninę, a ona zasnęła. Ja po chwili też.

Mam nadzieję, że się wam podoba
I czekam na komentarze

Ola xD 

12 komentarzy: