Eddie:
Wszyscy już wiedzą. Za niedługo zaczną się pytania: Dlaczego? I będę musiał odpowiadać. Przecież Amber mi tego nie daruje. Poszedłem się przejść. Stanąłem w tym miejscu jak dawniej…
Wszyscy już wiedzą. Za niedługo zaczną się pytania: Dlaczego? I będę musiał odpowiadać. Przecież Amber mi tego nie daruje. Poszedłem się przejść. Stanąłem w tym miejscu jak dawniej…
-Co ty robisz? – spytała Patricia
-Chciałem cię wystraszyć
-I co? Myślałeś, że rzucę ci się w ramiona? Twój plan jednak
zawiódł – powiedziała oschle
-Miałem taką nadzieję – uśmiechnąłem się. Patricię jednak to
nie przekonało. Nadal miała zły grymas twarzy – Dlaczego taka jesteś?
-Jaka? – spytała
-Oschła. Nie cieszysz się, że spędzimy tydzień wakacji
razem?
-Dlaczego mi nie powiedziałeś?
-Ale o czym?
-Że tu zostajesz
-I nawzajem
-Ja miałam powody
-Niby jakie?
Patricia milczała. Odwróciła się tyłem do mnie. Co ja miałem
teraz zrobić? Przeprosić ją? Chyba nie miałem za co
-Słucham, mów, dalej – mówiłem
Ona jednak milczała. Więc odeszłam. Skryłem się jednak w
krzakach i obserwowałem ją. Pat usiadła na trawie, była bardzo smutna i
przygnębiona. Widziałem jak poleciała jej łza, którą zaraz wytarła. Dopiero po
10 minutach wstała i poszła przed siebie. Wiedziałem, że zmierza do Domu
Anubisa.
-Proszę – powiedziałem, gdy podałem Trudy zakupy – zgodziła
się?
-Powiedziała, że się zastanowi. Lepiej jej nie denerwuj.
Jest dzisiaj nie w sosie
-Dobrze wiedzieć – powiedziałem. Włączyłem piosenki i
położyłem się na kanapie. Potem gaduła zeszła na dół i wyłączyła mi muzykę.
-Ej! – krzyknąłem
-Chodź ze mną – powiedziała Oschle – i wyszła z Domu Anubisa
Zastanawiałem się przez chwilę, czy za nią iść, a gdy się w
końcu zdecydowałem, musiałem za nią biec
-Hej, Gaduło, poczekaj – zawołałem, gdy dobiegłem – nie
musimy się spieszyć.
Ona jednak nadal milczała. Może powinienem zastanowić się
nad zmianą jej ksywki? Przyprowadziła mnie na ławkę. Tam.. było pięknie.
Drzewa, kwiaty, śpiew ptaków. Usiadła na niej. Bez chwili wahania zrobiłem to
samo.
-Więc.. –zacząłem. Popatrzyłem na nią niepewnie.
-Trudy mówiła, że masz dzielić ze mną pokój
-Jak się nie zgodzisz, mogę spać na kanapie
-Chyba nie mam innego wyboru
Próbowałem ją objąć, ale na marne
-Co się z tobą dziś dzieje? Zachowujesz się inaczej
-Nie zrozumiesz mnie
-Daj mi szansę
-Nie, Eddie, nie chce o tym gadać - wstała
-Chce ci tylko pomóc – podszedłem do niej
-Nie musisz. Dziękuje.
-Wow. Znasz magiczne słowa? – uśmiechnąłem się. Chciałem
trochę rozładować napięcie – Zaczynałem w to wątpić. Może znasz jeszcze jedno.
Takie co rymuje się z…. repraszam?
-Nie mam cię za co przepraszać – uśmiechnęła i oburzyła się.
-Ach tak, a kto tu mnie ignoruje – spytałem. Miałem zamiar
się z nią troszkę podrażnić
-Nie ignoruje cię – uśmiechnęła się bardziej – to ty mnie
zostawiłeś, skunksie
-Naprawdę – podszedłem do niej bliżej – Nie pamiętam nic
takiego Gaduło
-Ależ tak było – próbowała zachować powagę, ale jej to nie
wyszło, dlatego zaczęliśmy się razem śmiać . Podszedłem do niej jeszcze bliżej.
-Więc, masz mi jeszcze coś do powiedzenia? – spytała
-A ty?
-Nie wiesz, że nie odpowiada się pytaniem na pytanie?
-Olej to – powiedziałem i pocałowałem ją. Po pocałunku
uśmiechnęła się delikatnie i…
-Eddie.. – wyrwał mnie z zamyśleń Fabian.
-Co ty tu robisz? – spytałem
-Szukam cię od piętnastu minut. Nie mówiłeś mi, że ty i
Patricia…
-Chciałem tego uniknąć – przerwałem mu.
-To nie możliwe. Dlaczego nic nie powiedziałeś?
-Mówiłem ci, nie chce o tym gadać. Czy myślisz, że ona
rzuciła szkołę przeze mnie?
-Trudno powiedzieć. Ona nie miała jeszcze chłopaka
Popaczyłem na niego pytająco
-Nie mówiła ci?
-Wiem, że się nie całowała, ale, że nie miała nigdy
chłopaka? Przecież ona jest… - Przerwałem
-No, dokończ, jaka jest?
-Nawet w przedszkolu? Ani w podstawówce. Nie przechodziła
żadnych pierwszych miłości?
-Z tego co mi wiadomo, to nie
Zrobiło mi się jej żal. Byłem jej pierwszym chłopakiem, a
potraktowałem ją jak… Nawet nie chce tego mówić.
-Wracamy? – Spytał Fabian
-Wracamy – powiedziałem i poszliśmy w kierunku Domu.
Super czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńhej hej super ,ale mam pytanie czy Pat wróci.Czy peddie będzie razem?Bo mi to spokoju nie daje poważnie.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem :D
UsuńSuper!Czekam na next
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńja chce jeszcze jeden :D ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńSuper chcę następny jak najszybciej bo nie wytrzymam
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo superaśnyyy.
OdpowiedzUsuńSzybko następny dawaj:)
Tak bardzo spodobało wam się wspomnienie Eddiego?
OdpowiedzUsuńJasne bardzoooo
UsuńJeśli będzie dziś jeszcze dużo komków - dodam następny (Można spamować)
Usuńwiesz że ty piszesz naj naj naj lepsze opowiadania jakie kiedykolwiek czytałam?
OdpowiedzUsuńSERIO
Wiele ludzi pisze lepiej odemnie
Usuńwiesz dużo ludzi pisze opowiadania o Tda i dużo pisze bardzo dobrze ale ty jesteś w tej grupie co pisze wspaniale.
OdpowiedzUsuńDodasz jeszcze dziś opowiadanie?
Superaśne :)
OdpowiedzUsuńsuper super super <3 dodawaj następny
OdpowiedzUsuńświetny :)
OdpowiedzUsuń