Nie będę się tłumaczyć, czemu nie dodawałam norek - zajęło by mi to z pół godziny.
Nie przedłużając...
Amber:
Najpierw poszłyśmy z Niną do kawiarni i poopowiadała mi
wszystkie rzeczy, a ja jej. Najbardziej jednak ciekawiło ją nagłe zniknięcie
Patrici – tak jak chyba wszystkich. Zastanawiała się, jak Eddie sobie z tym
radzi, no i musiałam jej opowiedzieć o ich ‘tajemniczym zerwaniu’. Naprawdę,
nic nie wiem o ich związku, a Eddie albo wymyśla jakąś dobrą wymówkę, albo po
prostu się kryje – jak małe dziecko. Nina powiedziała, że z jej babcią jest już
lepiej i może przyleci do nas w przyszłym semestrze – o ile znów dostanie
stypendium. Potem poszłyśmy do DA. Nina miała mieć randkę z fabianem – mam
nadzieję, że ten człowiek tym razem niczego nie spapra. Zabrałam ją do naszego
pokoju – gdy Nina jest w DA to śpi ze mną, bo nadal mam jedno dodatkowe łóżko w
pokoju. Pożyczyłam Ninie niebieską sukienkę. Na dole miała białą koronkę. Dałam
jej swoje białe butki na płaskim obcasie – Nina upierała się, że nie umie chodzić
w szpilkach. Pięknie ją uczesałam – Pofalowałam jej włosy i część spięłam –
oraz zrobiłam makijaż – lekko pomalowany oczy i usta muśnięte błyszczykiem. W
końcu skończone. Puściłam ją wolno, jednak za minutę wyszłam z pokoju – miałam
zamiar dowiedzieć się co Fabian przygotował. Schodząc ze schodów wpadłam na
Eddiego, który też miał zamiar ich podglądać.
-Chciałem tylko sprawdzić, czy ten człowiek znowu czegoś nie
spapra – powiedział.
Eddiemu też się by sprzydała pomoc. Nadal nie wiem, o co
poszło jemu i Pat. Ale.. to nie ważne. Fabian zabrał Ninę do takiej pięknej
altanki przystrojonej różami – pierwszy raz ją widziałam na oczy. Mieli tam
zjeść romantyczną kolację przy świecach – jak słodko! Ukryliśmy się z Eddiem w
krzakach bacznie ich obserwując. Na początku tylko jedli i gadali o jakiś
głupotach. Potem jednak Fabian wstał i wręczył Ninie małe pudełeczko.
-Jak słodko – powiedziałem, ale Eddie wczas przymknął mi
buzię ręką i Fabina nic nie usłyszała.
W pudełku był naszyjnik z serduszkiem. Fabian powiedział, że
to w zamian przeprosin – że jej nie ufał czy coś w tym stylu. Eddie po chwili
ulotnił się do domu – pewnie miał dość. Ja jednak zostałam i obserwowałam jak
moja przyjaciółka się cieszy z tej randki.
Eddie:
Miałem już dosyć patrzenia się na szczęśliwą Fabinkę.
Ludzię, ile można siedzieć i uśmiechać się do siebie gadając o jakiś bzdetach.
Amber jednak została – zapatrzyła się w nich jak w jakiś film. Przynajmniej nie
dopytywała się o mnie i gadułę – może już zapomniała? Taa.. to by było dla mnie
dobre. Niech się nacieszy z Fabinki – jutro już Nina wyjeżdża. Ledwo zgodziła
się na ten przyjazd. Musiałem ją namawiać z pół godziny – zabrałem Amber tą
słuchawkę. Zamknąłem się w łazience i gadałem z nią ponad pół godziny. To był
chyba mój rekord, pomijając rozmowy z moją matką – ta to dopiero potrafi
nawijać, nic dziwnego, że dogadywała się z Patricią lepiej niż mój ojciec. Ten
to jej nie znosi – pewnie się cieszy, że opuściła szkołę. Mówił mi, że nie raz
miał ochotę ją wywalić, jednak nie miał na to dowodów czy jakoś tak.
Amber:
Następnego dnia Nina wyjechała. Nie mogę tego dokładnie
opisać, bo pewnie znów się popłaczę. Powiem tylko, że oddała oko Horusa
Fabianowi na znak, żeby nigdy o niej nie zapomniał. Jak słodko! Teraz siedzę z
Alfiem w salonie. On mnie przytula i pociesza. Ale.. jest szansa, że Nina
wróci. Na szczęście Eddie pogodził się z Fabianem, ale chyba Joy i Mara nadal
go yymm… Nie trawią? A tym bardziej Joy. Wmówiła sobie, że to przez niego Pat
nie wróciła i koniec. Przynajmniej nie podrywa już Fabiana – ma teraz nowe
hobby. Ostatnio wrobiła Eddiego w 3 kawały, podłożyła mu nogę i Eddie wyrżnął
na korytarz. Oczywiście zaraz przybiegły te małe flądry z pierwszych klas… Ach
tak, zapomniałam. Na początku roku przyjechały nowe pierwsze klasy – my
jesteśmy w 3. No i chyba wszystkie laski twierdzą, że Eddie to ciacho. No okey,
jest ładny, ale to chyba przesada. Ale.. uważają się ładniejsze za mnie! To już
kompletna przesada. Kiedyś im wygarnęłam, teraz żadna ze mną nie zadziera.
Ale.. cokolwiek stanie się Eddiemu – często jest otaczany gronem dziewczyn,
choć on tego w ogóle nie zauważa.
Jest!
Jako takie jest
Chodź nie wiem, czy wam się spodoba.
Ola xD
Świetne <3
OdpowiedzUsuńBoskie! Kiedy dodasz następny? Mam nadzieję, że wcześniej niż ten? : *
OdpowiedzUsuńsuper super super i jeszcze raz super mówie ci ,że piszesz lepiej ode mnie to nie słuchasz ,a to prawda.Czekam na następny z niecierpliwością ,ale proszę powiedz ,że Pati w końcu wróci pls :)
OdpowiedzUsuńWróci.. mówiłam, że wróci. I nie zgadzam się z tym, że... Oh. nie będę się z tobą kłócić, niech ci będzie, jestem najlepsza! (ja i moja skromność) Nie no żartuje. Obie piszemy fantastycznie (ty troszeczkę lepiej) i na tym skończmy. Może napiszemy coś kiedyś razem - nie będziemy się kłócić kto pisze lepiej ;D
UsuńDodawałabym rozdziały częściej, gdyby tylko moja szkoła mi na to pozwoliła, a niestety jest ona bezlitosna xD
w sumie to świetny pomysł ,żeby coś razem napisać :D tylko jak to zrobić?
UsuńPodaj mi swojego e-maila xD
Usuńolka.12386@wp.pl ,ale można też nie wiem jakoś na skypie czy na facebooku ,bo tak szczerze to emaila żadko sprawdzam hehe
UsuńTo teraz sprawdź - wysłałam ci wiadomość
Usuńja ci też
UsuńCudowny. Już się nie mogłam doczekać. Nareszcieeee. Dodawaj szybko kolejny pliss
OdpowiedzUsuńSuper ;* Ale dawno.. tu nie wchodziłam ;d
OdpowiedzUsuńZapraszam !:
OdpowiedzUsuńfabinastoriesby-patrycja.blogspot.com/2013/05/32-odcinek-kocham-cie-nino-by-nathalia.html
Warto było trochę poczekać :) cudowny :)
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuń