NO WIDZĘ ŻE SIĘ WZIELIŚCIE I 4 KOMENTARZE UDAŁO SIĘ WAM WYSKROBAĆ KOMENTARZE
OK
CZ 7
P; żadnych ale
Jo; wielkie dzięki Nina!(wybiega)
N; ale co ja zrobiłam?(wybiega z płaczem)
F; Nina!?
P; ok ja lecę do Joy a ty leć do Niny ok?
F; ok!
u Patrici i Joy
P; wszystko ok?
Jo; nie! nic nie jest ok! gdzie Fabian?
P; jak ty wybiegłaś to Nina się rozpłakała i wybiegła z domu Fabian poszedł jej szukać
Jo; super...
na dole
F;POMOCY!
T; co się stało(widzi że Fabian trzyma na rękach całą zakrwawioną i nieprzytomną Ninę) O BOŻE CO SIĘ STAŁO?!
A; po co te krzyki... AAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!
F; POTRĄCIŁ JĄ SAMOCHÓD!
A; OK KARETKA JUŻ JEDZIE!
P(SCHODZI NA DÓŁ Z Joy); co się dzieje!(patrzy na Ninę) AAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!
A; ok Fabian ty jedziesz z Niną..... jesteś jej potrzebny a my jadziemy za wami!
W; ok!
w szpitalu
F; I CO Z NIĄ?
L; jest w śpiączce... próbowaliśmy ją wybudzić ale nie udao nam się...
(tu słuchać tego):
F; ale przeżyje tak?
L; raczej tak...
F; mogę się z nią zobaczyć?
L; tak...
na sali
F; Nino.... proszę ... nie zostawiaj mnie!
N;(budzi się)... nieby dlaczego.... miałabym cię....zostawić?...
F; Nina?.... NINA!(przytula Ninę)
N; em co się stało?
F; miałaś wypadek...
N; dobrze wiedzieć... a dlaczego wybiegłam z domu?
F; bo Joy... cię obarczyła o to że przez nią Patricia nie chce się z nią przyjaźnić...
( TU ZATRZYMAĆ MUZYKĘ... JEŚLI JESZCZE JEST):)
L; o... widzę że panna martin się obudziła.. to dobrze...
F; kiedy ją wypiszecie?
L; możliwe że jutro...
f; dobrze... czy ja mogę zostać tu na noc?
L; oczywiście... weźmie ją pan jutro ze sobą do domu...
F/N; to dobrze(śmieją się)
L; dobranoc!
rano
dom Anubisa
Jo; gdzie Fabian?
T; całą noc był w szpitalu...
A; a wiadomo czy już się obudziła?
T; nik mi nic nie mówił...
z holu
F; WRÓCIŁEM!
Jo;(wbiega do holu) FABIAN PO CO TY TAK DŁUGO TAM SIEDZIAŁEŚ WIESZ JAK JA ZA TOBĄ TĘSKINIŁAM I POMYŚLAŁAM ŻE MOŻE POSZLIBYŚMY RAZEM DO KINA CZY...(widzi Ninę)
N; kino? hm... bardzo chętnie ale jak nie będę musiała siędzieć na tym głupim wózku!
W; NINA!
N; em.. hej?
T; wszyscy się o ciebie bali... kiedy się obudziłaś ze śpiączki?
N/F; wczoraj!
A; i nie zadzwoniliście?! no wiecie co...
N; tak jakoś...
T; dobrze.. Nino gwiazdko... akurat przygotowałam naleśniki z truskawkami chcesz?
N; PEWNIE!
ok liczę na komentarze bo pisałam ten sceanriusz 45 minut!
4 komentarze- następna notka
PAPA:)
Fabina
Super .Gr...Już nie lubie Joy.Zresztą nigdy nie lubiłam .
OdpowiedzUsuńSuper scenariusz nie wiedziałam ze to mozliwe ale po tym scenariuszu jeszcze bardziej nienawidze Joy !!! A co do scenariusza naprwde świetny
OdpowiedzUsuńJa też ;DDD Super, czekam na kolejny ;)
OdpowiedzUsuńPopieram wszystkich ;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ;)
super scenariusz : *
OdpowiedzUsuńpatrycja1998
super
OdpowiedzUsuń